Wiesz, to niepojęte.
Już trzeci raz przygotowuję Wielkanoc bez Ciebie.
Trzymam się tradycji.
Sałatka jarzynowa,
szynka w galarecie,
bigos,
sernik.
Pięknie ustrojony koszyczek.
Świąteczne serwetki.
Świeże kwiaty na stole.
Uroczyste śniadanie, rodzinny obiad.
Uroczyste śniadanie, rodzinny obiad.
Kilka rzeczy odpuściłam.
Tych mnie ważnych chyba.
Mycie okien, pranie firan.
Wybacz, Mamuś.
Nie dałam rady.
I tak siedzę, i tak myślę.
Jak mało doceniałam to wszystko,
gdy Byłaś.
Twoją pracę, Twoje starania.
Niestety czasu nie cofnę.
***
Jeszcze jedno.
W kwietniu szukam sukienki na ślub.
Ześlij mi, proszę, trochę Twojej energii.
Żebym czuła,
że Jesteś.