niedziela, 27 marca 2016

Trzecia Wielkanoc

Wiesz, to niepojęte.
Już trzeci raz przygotowuję Wielkanoc bez Ciebie.

Trzymam się tradycji.
Sałatka jarzynowa,
szynka w galarecie,
bigos,
sernik.

Pięknie ustrojony koszyczek.
Świąteczne serwetki.
Świeże kwiaty na stole.
Uroczyste śniadanie, rodzinny obiad.

Kilka rzeczy odpuściłam.
Tych mnie ważnych chyba.
Mycie okien, pranie firan.
Wybacz, Mamuś.
Nie dałam rady.

I tak siedzę, i tak myślę.
Jak mało doceniałam to wszystko,
gdy Byłaś.

Twoją pracę, Twoje starania.

Niestety czasu nie cofnę.

*** 

Jeszcze jedno.
W kwietniu szukam sukienki na ślub.
Ześlij mi, proszę, trochę Twojej energii.
Żebym czuła,

że Jesteś.

piątek, 18 marca 2016

Zupa ogórkowa

Firmowa kuchnia.
Ktoś podgrzewał zupę w mikrofalówce.
Wchodzi koleżanka A.

Koleżanka A: Ooo, ale ładnie pachnie. Ogórkową. Taką mamusiną.
Koleżanka E: No, aż się człowiek głodny robi.
Koleżanka A: Aż się za mamą tęskni!
Koleżanka E: A ja dziś jadę do mamy.

Chwilę postałam.
Wzięłam swój kubek z herbatą.
Odniosłam na biurko.
Poszłam do toalety.
Zamknęłam drzwi.

I w płacz.

Kurtyna.

czwartek, 10 marca 2016

Dwa i pół

Większość życia N.
Więcej niż całe życie O.

Nie ma Cię.

Nie będą pamiętały chwil z Tobą.
Nie będą miały wspomnień o Babci R.
Nie będą szukały u Ciebie wsparcia, gdy pokłócą się z rodzicami.

Boli mnie to bardzo.

Nie ma sprawiedliwości, Mamuś.

***

Tęsknota doskwiera wciąż.
I dziura w sercu.

***

Nie, nadal się z tym nie pogodziłam.
Dwa i pół wieku byłoby za mało.

A co dopiero dwa i pół roku.

(...)

Pieprzone dwa i pół roku......

środa, 2 marca 2016

Wraca

Znów wszystko wraca do mnie.
Broniłam się tak długo.

Przegrywam,
ciągle przegrywam.

Złość zbiera się jak żółć.
Będę pluć za moment.

Wyrzygać bólu nie da się, niestety.

A Ciebie nie ma, nie ma, nie ma.................................