tag:blogger.com,1999:blog-62313460374045685482024-02-20T05:59:06.438-08:00wolę deszczbo nie dla mnie słońce. drażni, szczypie i przygnębia.motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.comBlogger103125tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-88835123074138977052019-05-27T12:11:00.000-07:002019-05-27T03:23:27.788-07:00List do Mamy IIIKochana Moja,<br />
<br />
Dziś Twoje urodziny, sześćdziesiąte pierwsze.<br />
Gdy ostatni raz świętowałyśmy razem to były dwie piątki.<br />
Pięćdziesiąt pięć lat, tyle już zawsze będziesz miała dla mnie .<br />
Wiecznie młoda.<br />
<br />
Wiesz Mamo, to mój ostatni list w tym miejscu.<br />
Postanowiłam, że czas zamknąć pewien etap.<br />
A raczej ktoś postanowił za mnie.<br />
<br />
Wczoraj był Dzień Mamy, tak trudny i bolesny od kilku lat.<br />
Został już jednak odczarowany za sprawą pewnego rezolutnego chłopca.<br />
Ten chłopiec ma sześć miesięcy i dwa zęby.<br />
Śpi właśnie w łóżeczku obok, a ja korzystam z okazji i piszę ten list. <br />
<br />
Jestem Mamą.<br />
<br />
Nawet nie umiem ubrać w słowa jakie to piękne uczucie.<br />
I choć cały czas tęsknię za Tobą, a nawet bardziej niż zwykle,<br />
to wiesz Mamo... jestem szczęśliwa.<br />
W końcu.<br />
Znowu.<br />
<br />
Ten mały człowiek, którego nosiłam pod sercem, sprawił,<br />
że wyszłam z mroku, w którym tkwiłam od Twojej śmierci.<br />
Czuję się jak nowo narodzona.<br />
Już nie zasłaniam całymi dniami rolet w oknach,<br />
już nie wolę deszczu.<br />
<br />
Wybieram słońce,<br />
wybieram radość,<br />
wybieram życie.<br />
<br />
Tak dobrze znam kruchość i nieprzewidywalność tego życia.<br />
Wiem, że w sekundzie może się skończyć to szczęście.<br />
I dlatego właśnie, że jestem tego świadoma,<br />
to nie chcę tracić czasu na smutek i złość.<br />
Chcę się cieszyć życiem.<br />
Chcę się cieszyć moim dzieckiem, moją małą rodziną,<br />
którą stworzyłam i z której jestem tak dumna.<br />
<br />
Za mną długi proces żałoby,<br />
wiele lat smutku, żalu i wściekłości.<br />
Kończę z tym.<br />
<br />
W moim sercu i w moich myślach<br />
jesteście cały czas.<br />
Ty i maleńka O., gwiazdeczka cioci kochana.<br />
Nie chcę już jednak marnować dłużej życia na żal.<br />
Chcę pięknego i beztroskiego dzieciństwa dla mojego synka.<br />
Ma widzieć mamę silną i szczęśliwą, bo właśnie taką mamą mnie uczynił.<br />
<br />
Żałuję bardzo, że Cię tu nie ma, Mamo.<br />
Że nie możesz się cieszyć wnukami.<br />
Być mi wsparciem w macierzyństwie.<br />
<br />
Mimo wszystko czuję, że tu jesteś.<br />
W jakiś magiczny sposób czuwasz.<br />
<br />
I nigdy mnie nie opuścisz.<br />
<br />
<br />
Kocham Cię i tęsknię,<br />
Twoja córka jedyna.<br />
<br />motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-54837108111412892432017-09-25T10:10:00.000-07:002017-09-25T01:13:34.067-07:00O Gwiazdce z Nieba, co spadła tylko na chwilęGdy myślę teraz o Niej, to widzę niebieską góralską spódniczkę.<br />
Tak widziałam Ją po raz ostatni.<br />
Była piękna.<br />
Nie mogłam się na Nią napatrzeć.<br />
Wyglądała zdrowo i silnie.<br />
<br />
I pięknie, po prostu pięknie.<br />
<br />
Potem oglądałyśmy razem bajki.<br />
Na Jej ukochanym tableciku.<br />
Zapytała: "Mogę do Ciebie przyjechać, ciociu?"<br />
Odpowiedziałam, że jasne, kiedy tylko chce.<br />
"Piątek, dobra?"<br />
Dobrze, kochanie.<br />
<br />
Miało być nasze ulubione playdoh.<br />
Makaron z dodatkami wychodził nam najlepiej.<br />
Ale miała nowy zestaw, hamburgery,<br />
"Hambuksy, wiesz ciociu?"<br />
Miałyśmy się pobawić.<br />
W piątek.<br />
<br />
Nie zdążyłyśmy,<br />
<br />
W czwartek wieczorem zasnęła na zawsze.<br />
A ja wciąż czekam i liczę, że to kolejny okrutny sen w tej rodzinie.<br />
Że ta Mała Smerfetka obudzi się w końcu<br />
i przyjedzie do mnie.<br />
I zrobimy te hambuksy.<br />
A mój M. zrobi dla niej rosołek.<br />
Jej ulubioną zupę.<br />
<br />
"Wujek umie robić rosołek, prawda ciociu?"<br />
<br />
W moim sercu kolejna wyrwa.<br />
<br />
Patrzę na niebieski wałek do ciastoliny, leży obok mnie.<br />
Zabrałam go na pamiątkę.<br />
Patrzę na niego i nie wierzę, Dzieciaku.<br />
<br />
Ona była jak prawdziwa Gwiazdka z Nieba.<br />
Spadła tylko na chwilę.<br />
I wróciła do Nieba.<br />
<br />
Prosto w ramiona stęsknionej Babci.<br />
<br />
Czy taki był sens śmierci Mamy?<br />
Że miała czekać tam na O.?<br />
Sama nie wiem, co myśleć....<br />
<br />
Wiem tylko, że tęsknię, tęsknię okrutnie.<br />
I nigdy nie przestanę.<br />
Moja Ciastolinowa Kumpelo.<br />
Moja Niebieska Dziewczynko.<br />
<br />
Gwiazdeczko cioci ukochana....<br />
<br />
Łap buziaka, Malutka.<br />
Wysyłam do Nieba!motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-88111938985498530282017-09-10T22:09:00.000-07:002017-09-10T13:14:56.822-07:00List do Mamy IIKochana Moja,<br />
<br />
Dawno nie pisałam, wiem.<br />
Przepraszam.<br />
<br />
Dużo się działo w ostatnich miesiącach.<br />
Bycie żoną pochłonęło mnie do reszty.<br />
Czułam też, że ruszam naprzód i bałam się<br />
wracać tu, rozdrapywać rany.<br />
<br />
O tym liście myślałam już dawno.<br />
<br />
Miałam Ci opowiedzieć, co u nas.<br />
Że jest lepiej.<br />
Że idzie ku dobremu.<br />
Że wyprowadziliśmy się od Taty<br />
i mieszkamy sami z M.<br />
Że myślimy o dziecku.<br />
Że dziewczyny rosną.<br />
Że u Babci w porządku.<br />
Że do Boga mi jakoś bliżej. <br />
<br />
Miałam Cię zapewnić, że<br />
po tych czterech latach<br />
odkąd odeszłaś<br />
nareszcie stanęłam na nogi.<br />
Że czerpię z życia co dobre.<br />
Że jestem nawet szczęśliwa.<br />
<br />
Miałam Ci to napisać,<br />
ale napisać nie mogę.<br />
<br />
Trzy dni temu, Mamuniu,<br />
Świat znów się rozsypał.<br />
Na milion bolesnych kawałeczków.<br />
Nie rozumiem z tego nic.<br />
I sił coraz mniej.<br />
<br />
Czy Bóg o nas zapomniał?<br />
<br />
Chyba tak.<br />
Inaczej nie zabrałby nam maleńkiej O.<br />
Tak okrutnie i niesprawiedliwie. <br />
Miała tylko trzy latka i pół.<br />
Była kochanym, dzielnym dzieciakiem.<br />
Tyle przeszła w swoim krótkim życiu.<br />
I gdy wydawało się, że wychodzi na prostą...<br />
Zamknęła oczy, tak po prostu.<br />
Nagle.<br />
Po cichutku.<br />
Jak Ty.<br />
<br />
Nie poznałaś nigdy O.<br />
Była jeszcze w brzuchu J., gdy zasnęłaś.<br />
Ale tak bardzo cieszyła Cię wiadomość o tym,<br />
że Będzie.<br />
<br />
Na Ziemi się nigdy nie spotkałyście.<br />
Ale macie siebie teraz w Niebie.<br />
Bardzo chcę w to wierzyć,<br />
Że jesteście Razem.<br />
Że możecie się teraz poznać, pobawić, pogadać.<br />
Rozkochasz się w O., zapewniam Cię.<br />
<br />
Uwielbia ciastolinę play doh, smerfy i kolor niebieski.<br />
Opiekuj się Nią, Mamuniu,<br />
Bardzo Cię proszę. <br />
Nie opuszczaj nawet na chwilę.<br />
<br />
A my będziemy tu tęsknić.<br />
Każdego dnia, nieprzerwanie...<br />
<br />
<br />
Kocham Cię,<br />
Twoja córka jedyna.motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-54861998390495885472016-11-19T05:16:00.000-08:002016-11-19T05:16:17.419-08:00Jesienne tęsknoty<div style="text-align: justify;">
No więc jestem żoną, Mamuś.</div>
<div style="text-align: justify;">
Żoną!</div>
<div style="text-align: justify;">
Czasem jeszcze w to nie wierzę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ślub był piękny.</div>
<div style="text-align: justify;">
Cała uroczystość, a potem życzenia -</div>
<div style="text-align: justify;">
coś wyjątkowego.</div>
<div style="text-align: justify;">
Przyjechało tyle osób...</div>
<div style="text-align: justify;">
Niektórzy z daleka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nigdy, nigdy nie zapomnę tego dnia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo mi Ciebie brakowało obok.</div>
<div style="text-align: justify;">
Łzy cisnęły się do oczu, serce stawało.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale dałam radę.</div>
<div style="text-align: justify;">
W końcu jestem Twoją córką.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ty zawsze byłaś twarda.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A Tobie, jak się podobało?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dokładnie miesiąc po naszym ślubie,</div>
<div style="text-align: justify;">
ósmego listopada</div>
<div style="text-align: justify;">
odeszła ciocia T.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdążyliśmy ją z M. i Babcią odwiedzić jeszcze,</div>
<div style="text-align: justify;">
kupiliśmy tort, pogadaliśmy trochę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Cieszę się, że się udało.</div>
<div style="text-align: justify;">
I tak cholernie mi żal, że to już.</div>
<div style="text-align: justify;">
Że już jej nie ma...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No ale teraz Wy macie czas dla siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Możecie usiąść przy kawie i opowiedzieć sobie</div>
<div style="text-align: justify;">
ostatnie trzy lata.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ciocia zawsze powtarzała,</div>
<div style="text-align: justify;">
jak bardzo jej Ciebie brakuje.</div>
<div style="text-align: justify;">
No to już macie siebie</div>
<div style="text-align: justify;">
z powrotem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedyś ja też będę miała Ciebie Mamo</div>
<div style="text-align: justify;">
z powrotem...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Urodziny N.</div>
<div style="text-align: justify;">
Czwarte!</div>
<div style="text-align: justify;">
Kochane, radosne dziecko.</div>
<div style="text-align: justify;">
Szkoda, że tyle Cię omija...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*** </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O. malutka ciągle walczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Szpital drugim domem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak rzadko ją widzę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak mnie serce boli z żalu...</div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli możesz coś zrobić, pomóc</div>
<div style="text-align: justify;">
to zrób to proszę, pomóż.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***</div>
<div style="text-align: justify;">
Żadna pora roku bez Ciebie nie jest łatwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale ta listopadowa jesień jakaś wyjątkowo</div>
<div style="text-align: justify;">
przygnębiająca.</div>
<div style="text-align: justify;">
No tęsknię.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zwyczajnie, cholera, tęsknię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-52301830909502195402016-10-05T23:21:00.000-07:002016-10-05T23:23:37.249-07:00List do MamyMamuś,<br />
<br />
Za niecałe trzy dni mój ślub, uwierzysz?<br />
I wszystko się sypie jak domek z kart.<br />
O. w szpitalu.<br />
N. coś się rozchorowała.<br />
Pogoda fatalna.<br />
Fryzjerka mnie wystawiła i trzeba było szukać innej.<br />
W domu wsparcia zero.<br />
Mój nastrój - beznadziejny.<br />
<br />
No i Ciebie nie ma.<br />
Przede wszystkim - Ciebie nie ma.<br />
<br />
Co to za ślub bez Mamy popłakującej przy błogosławieństwie?<br />
I podczas przysięgi.<br />
<br />
Bardzo mnie boli to wszystko, Mamuś.<br />
Smutno mi tak potwornie, że nie umiem Ci opowiedzieć.<br />
Bo przecież, do cholery, powinnaś tu być..<br />
<br />
Trafiłam ostatnio na filmik z chrzcin N.<br />
Usłyszałam Twój śmiech, Twój głos.<br />
Zatęskniłam potwornie.<br />
I uświadomiłam sobie znów, że...<br />
...na chrzcinach moich dzieci Ciebie nie będzie.<br />
<br />
Nie tak miało być.<br />
<br />
Nie tak, nie tak, nie tak...<br />
<br />
Pomóż mi, Mamuś, proszę...<br />
Przetrwać ten dzień...<br />
Nie rozkleić się do reszty...<br />
I spróbować cieszyć się choć trochę...<br />
Choć to trudne tak...<br />
<br />
Obiecaj, że będziesz w sobotę o 14.00 w kościele.<br />
Że dasz mi odczuć - że Jesteś wciąż.<br />
Obiecaj, proszę.<br />
<br />
Kocham i tęsknię,<br />
Twoja córka jedyna.<br />
<br />motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-43066807049332094362016-09-14T23:25:00.000-07:002016-09-14T14:25:21.874-07:00Co to za urodzinyKiedyś święto i radość.<br />
<br />
Dziś pustka w sercu, pustka przy stole.<br />
Jedno miejsce puste na zawsze.<br />
<br />
Czwarte urodziny bez Ciebie.<br />
<br />
Chciałabym znów skończyć 23 lata.<br />
I mieć nadal Mamę.<br />
<br />
***<br />
<br />
Nie lubię swoich urodzin.<br />
Najchętniej wymazałabym je z kalendarza...<br />
<br />motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-31217347271029560492016-09-05T20:08:00.000-07:002016-09-05T13:02:27.771-07:00Zapach domu<div style="text-align: justify;">
Zrobiłam Twoje ciasto, Mamuś.</div>
<div style="text-align: justify;">
To na maślance, z owocami pod kruszonką.</div>
<div style="text-align: justify;">
Banalne - mówiłaś zawsze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Udało się.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I ten zapach...</div>
<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam go.</div>
<div style="text-align: justify;">
Cały dom pachnie...</div>
<div style="text-align: justify;">
... Tobą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Za trzydzieści trzy dni będę żoną.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tyle rzeczy nie dopiętych.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tyle spraw, które chciałabym obgadać...</div>
<div style="text-align: justify;">
... ze swoją Mamą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Siły, siły trzeba mi...</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-35534856414415092862016-08-23T00:05:00.000-07:002016-08-22T15:05:49.766-07:00Co by było gdyby...Gdybyś była tu teraz, gdy do ślubu niecałe 50 dni...<br />
<br />
Nie, nie chcę o tym myśleć.<br />
Moje serce może nie wytrzymać.<br />
<br />
*** <br />
<br />
Jestem ostatnio jak tykająca bomba, Mamuś.<br />
Za dużo emocji, za dużo zmartwień, popsutych nerwów.<br />
<br />
Tak mało wsparcia.<br />
Tego najważniejszego - brak.<br />
<br />
Przerasta mnie to...<br />
Nie mam siły już.<br />
<br />
Obudź mnie, Mamo, 9 października.<br />
Już po ślubie....<br />
<br />
Albo nie budź wcale...<br />
Tylko zabierz do siebie....<br />
<br />
<br />
Źle, źle mi dziś. motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-1653535946482342852016-07-19T23:26:00.000-07:002016-07-19T14:27:20.040-07:00Miałam Mamę<div style="text-align: justify;">
Miałam Mamę, która była niczym żywioł. <br />
Każdy dzień był dla niej wyzwaniem. <br />
Nieustraszona. <br />
Bezwzględna czasem też. W działaniach i sądach.<br />
<br />
Miałam Mamę, która pachniała świeżym praniem<br />
i ciastem robionym na szybko.<br />
Żadna zupa nie była tak dobra, żadne kanapki tak bogate, <br />
żadne słoiki studenckie tak pełne miłości.<br />
<br />
Miałam Mamę, która kochała życie.<br />
Lgnęła do ludzi, lubiła się bawić.<br />
To ona pokazała mi, że z ludźmi trzeba dobrze żyć.<br />
Trzeba dać się lubić, po prostu.<br />
<br />
Miałam Mamę, która zawstydzała swoją energią.<br />
Była w ciągłym ruchu.<br />
Cokolwiek obiecała - dotrzymała słowa.<br />
Czasem kosztem snu, czasem kosztem bolących rąk.<br />
Była opoką dla tych, których kochała.<br />
<br />
Miałam Mamę, która uwielbiała bycie Mamą.<br />
Szkolne akademie, tornistry, wycieczki.<br />
Studia, kolokwia, obrony magisterek.<br />
Zawsze z nami, zawsze obok, zawsze wspierająca.<br />
Największa fanka.<br />
Pełna dumy.<br />
<br />
Miałam Mamę, która mi była azylem.<br />
Która z budynku tworzyła dom, a z kilku osób rodzinę.<br />
Dzięki niej wszystko istniało i miało sens.<br />
Wydawała się niezniszczalna.<br />
<br />
Miałam Mamę, której nie doceniałam.<br />
Tyle kłótni nastoletnich.<br />
Tyle słów niepotrzebnych, a tyle niewypowiedzianych.<br />
Tyle uścisków niewykorzystanych.<br />
<br />
Miałam Mamę, która była podporą moich pleców.<br />
Mojego istnienia.<br />
Która samym swoim byciem dodawała mi siły.<br />
To ona zawsze we mnie wierzyła, gdy nie wierzył nikt.<br />
<br />
Miałam Mamę, która dawała niebywałe poczucie bezpieczeństwa.<br />
Każdy powrót do domu niczym tęcza po burzy.<br />
Nikt nie umiał tak zadbać o ten dom, jak ona.<br />
Ja nie umiem.<br />
<br />
Miałam Mamę, która tak strasznie mnie czasem wkurzała.<br />
Nie umiała przepraszać i ja nie umiem też.<br />
Od gadania wolała działanie.<br />
Dlatego po kłótni kupowała mi coś słodkiego<br />
i kładła mimochodem na biurku.<br />
Albo sama coś szykowała.<br />
I już było dobrze, zwyczajnie dobrze.<br />
<br />
Miałam Mamę, którą dopiero co poznawałam na nowo.<br />
Odkrywałyśmy w sobie nawzajem dwie dorosłe kobiety.<br />
Dwie indywidualności.<br />
Nie tylko matkę i córkę.<br />
Stawałyśmy się przyjaciółkami, nareszcie.<br />
<br />
Miałam Mamę, która bywała trudna w relacjach.<br />
Lubiła się powtarzać, gdy coś ją wnerwiło.<br />
Miała manię sprzątania, nie znosiła lenistwa.<br />
Bywała wprost nie do zniesienia -<br />
- momentami.<br />
<br />
Miałam Mamę... a potem nagle nie.<br />
Odeszła mi bez słowa, a przecież nigdy nie brakowało jej słów.<br />
Usnęła niczym śpiąca królewna.<br />
Nie obudziły jej ani łzy, ani pocałunki.<br />
<br />
Miałam Mamę, a teraz mam Anioła.<br />
Patrzy na mnie z góry i pewnie załamuje ręce.<br />
Wybacz Aniele tę nieporadność.<br />
Jedno Ci obiecam - nie poddam się.<br />
Tylko czuwaj, proszę.</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-61388228034648750892016-06-28T19:50:00.000-07:002016-06-28T10:51:43.601-07:00DrobiazgiTyle rzeczy do ogarnięcia.<br />
Mniejszych i większych.<br />
<br />
Na przykład zaproszenia.<br />
Kompletny zawrót głowy.<br />
<br />
Powinnaś tu być.<br />
Pomóc nam.<br />
<br />
A Ciebie nie ma.<br />
Nie ma.<br />
Nie ma...<br />
<br />
Wciąż.motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-36491520771013805652016-06-13T21:37:00.000-07:002016-06-13T12:39:36.598-07:00Dziwię sięSama sobie,<br />
dziwię się.<br />
<br />
Jeszcze rok temu uznałabym to za absurd.<br />
A teraz...<br />
<br />
Jest taka jedna pani E.<br />
Nie znam jej zbyt dobrze.<br />
Ale ma w sobie jakąś empatię, wrażliwość.<br />
<br />
Dziś spotkałyśmy się przypadkiem.<br />
I zapytała jak się czuję.<br />
Ja.<br />
<br />
Nikt mnie nigdy o to nie pyta...<br />
<br />
Ewentualnie mój M.<br />
<br />
No i tak sobię myślę.<br />
Że może to nie takie głupie...<br />
Bo gdyby ojciec kogoś miał,<br />
to ja też miałabym...<br />
Coś.<br />
<br />
Wolność.<br />
<br />
Nie bądź zła, proszę.<br />
Za te myśli moje.<br />
<br />
<br />
I śnij mi się częściej, dobrze?<br />
Tęsknię okropnie... <br />
<br />motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-84063839725579628142016-06-07T18:30:00.000-07:002016-06-07T09:30:39.796-07:00Teściowa<div style="text-align: justify;">
Trzymamy się trochę na dystans.</div>
<div style="text-align: justify;">
Obie bardzo się staramy, żeby nie przekroczyć granicy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiej?</div>
<div style="text-align: justify;">
Trudno powiedzieć.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja boję się otworzyć, ona boi się narzucać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To dobra kobieta.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pełna empatii, wrażliwości.</div>
<div style="text-align: justify;">
Troszczy się o mnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Przesyła mi pyszne ciasto, świeżą miętę, truskawki z działki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale nie jest moją mamą i nigdy nie będzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nigdy nie usłyszy ode mnie "Mamo".</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ma takiej możliwości...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałabym znaleźć złoty środek w naszych relacjach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mam nadzieję,</div>
<div style="text-align: justify;">
że kiedyś się uda.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*** </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Za cztery miesiące ślub.</div>
<div style="text-align: justify;">
A ja wciąż nie mam na niego siły...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-70605311692295393722016-06-01T20:58:00.000-07:002016-06-01T11:58:49.854-07:00DzieckoNie jestem już dzieckiem.<br />
Nie dostałam życzeń, prezentów.<br />
Bo nie mam Mamy.<br />
<br />
<br />
<br />
***<br />
<br />
Ale dziecko we mnie płacze dziś.<br />
Za Mamą.motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-46412695365243605642016-05-15T22:32:00.000-07:002016-05-15T13:33:06.496-07:00Zbliża się<div style="text-align: justify;">
Już za moment.</div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny 26 maja.</div>
<div style="text-align: justify;">
I Twoje urodziny, dzień później.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To nigdy nie przestanie boleć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Słaba ze mnie panna młoda, Mamuś.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie cieszy mnie nic.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nic.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A jedyna rzecz, nad którą mam ostatnio kontrolę</div>
<div style="text-align: justify;">
to moja waga.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Schudłam już siedem kilo, wiesz?</div>
<div style="text-align: justify;">
Świadomość, że w Tym Dniu</div>
<div style="text-align: justify;">
wszyscy będę na mnie patrzeć,</div>
<div style="text-align: justify;">
jakoś mnie zmobilizowała.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chociaż tyle.</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-90798845468221827042016-05-03T23:42:00.000-07:002016-05-03T14:43:02.310-07:00Decyzje<div style="text-align: justify;">
Dużo się dzieje.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pewne dezycje zostały już podjęte.</div>
<div style="text-align: justify;">
W mojej głowie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Reszta do realizacji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak to było najtrudniejsze.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mówię nic, żeby nie zapeszyć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ty wiesz.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I te ślubne przygotowanie do tego wszystkiego...</div>
<div style="text-align: justify;">
Sukienka wybrana.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Widział ktoś smutniejszą pannę młodą?</div>
<div style="text-align: justify;">
Ja chyba nie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystko nie tak........</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-32163207844204015362016-04-19T17:51:00.000-07:002016-04-19T08:52:05.159-07:00Próba<div style="text-align: justify;">
Wróciliśmy właśnie z pogrzebu Z.</div>
<div style="text-align: justify;">
Prawie czterdzieści osiem lat życia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Trzy ostatnie to walka z rakiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To pierwszy pogrzeb, na który poszłam,</div>
<div style="text-align: justify;">
odkąd Ciebie nie ma.</div>
<div style="text-align: justify;">
Od Twojego pogrzebu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wróciło wszystko.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale przetrwałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I gdy tak patrzyłam na nich, </div>
<div style="text-align: justify;">
to widać było różnicę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oni mieli czas na pożegnanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mieli czas się przygotować.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mieli czas się jakoś z tym pogodzić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś dziwny spokój malował się na ich twarzach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
U nas było inaczej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Śmierć po chorobie,</div>
<div style="text-align: justify;">
a śmierć nagła i niespodziewana.</div>
<div style="text-align: justify;">
Niby to nadal śmierć.</div>
<div style="text-align: justify;">
I jest sobie równa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale Ci, którzy zostają</div>
<div style="text-align: justify;">
są już zupełnie inni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-8836374215292561922016-03-27T22:27:00.000-07:002016-03-27T13:30:55.855-07:00Trzecia Wielkanoc<div style="text-align: justify;">
Wiesz, to niepojęte.</div>
<div style="text-align: justify;">
Już trzeci raz przygotowuję Wielkanoc bez Ciebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzymam się tradycji.</div>
<div style="text-align: justify;">
Sałatka jarzynowa,</div>
<div style="text-align: justify;">
szynka w galarecie,</div>
<div style="text-align: justify;">
bigos,</div>
<div style="text-align: justify;">
sernik.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pięknie ustrojony koszyczek.</div>
<div style="text-align: justify;">
Świąteczne serwetki.</div>
<div style="text-align: justify;">
Świeże kwiaty na stole.<br />
Uroczyste śniadanie, rodzinny obiad.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kilka rzeczy odpuściłam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tych mnie ważnych chyba.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mycie okien, pranie firan.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wybacz, Mamuś.</div>
<div style="text-align: justify;">
Nie dałam rady.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I tak siedzę, i tak myślę.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak mało doceniałam to wszystko,</div>
<div style="text-align: justify;">
gdy Byłaś.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Twoją pracę, Twoje starania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety czasu nie cofnę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*** </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze jedno.</div>
<div style="text-align: justify;">
W kwietniu szukam sukienki na ślub.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ześlij mi, proszę, trochę Twojej energii.</div>
<div style="text-align: justify;">
Żebym czuła,</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
że Jesteś. </div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-84988902138221177792016-03-18T23:25:00.000-07:002016-03-18T15:25:54.612-07:00Zupa ogórkowa<div style="text-align: justify;">
Firmowa kuchnia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ktoś podgrzewał zupę w mikrofalówce.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wchodzi koleżanka A.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Koleżanka A: <i>Ooo, ale ładnie pachnie. Ogórkową. Taką mamusiną.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Koleżanka E: <i>No, aż się człowiek głodny robi.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Koleżanka A: <i>Aż się za mamą tęskni!</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Koleżanka E: <i>A ja dziś jadę do mamy.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chwilę postałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wzięłam swój kubek z herbatą.</div>
<div style="text-align: justify;">
Odniosłam na biurko.</div>
<div style="text-align: justify;">
Poszłam do toalety.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zamknęłam drzwi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I w płacz.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kurtyna.</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-256613865429880952016-03-10T23:38:00.000-08:002016-03-10T14:38:43.897-08:00Dwa i półWiększość życia N.<br />
Więcej niż całe życie O.<br />
<br />
Nie ma Cię.<br />
<br />
Nie będą pamiętały chwil z Tobą.<br />
Nie będą miały wspomnień o Babci R.<br />
Nie będą szukały u Ciebie wsparcia, gdy pokłócą się z rodzicami.<br />
<br />
Boli mnie to bardzo.<br />
<br />
Nie ma sprawiedliwości, Mamuś.<br />
<br />
***<br />
<br />
Tęsknota doskwiera wciąż.<br />
I dziura w sercu.<br />
<br />
***<br />
<br />
Nie, nadal się z tym nie pogodziłam.<br />
Dwa i pół wieku byłoby za mało.<br />
<br />
A co dopiero dwa i pół roku.<br />
<br />
(...)<br />
<br />
Pieprzone dwa i pół roku......motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-16041235577221813562016-03-02T23:13:00.000-08:002016-03-02T14:14:06.424-08:00WracaZnów wszystko wraca do mnie.<br />
Broniłam się tak długo.<br />
<br />
Przegrywam,<br />
ciągle przegrywam.<br />
<br />
Złość zbiera się jak żółć.<br />
Będę pluć za moment.<br />
<br />
Wyrzygać bólu nie da się, niestety.<br />
<br />
A Ciebie nie ma, nie ma, nie ma.................................motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-9738950660123565092016-02-02T22:36:00.000-08:002016-02-03T12:06:24.198-08:00BrakW przedszkolu N. występy<br />
z okazji dnia babci i dziadka.<br />
<br />
Od kilku tygodni ćwiczyła piosenki i wierszyki.<br />
Była podekscytowana.<br />
<br />
A ja, patrząc na nią<br />
ciągle nie mogłam pozbyć się żalu w sercu.<br />
I tej myśli, że gdybyś żyła...<br />
<br />
To poszłabyś do przedszkola,<br />
Siadła dumna w pierwszym rzędzie, klaskała nagłośniej,<br />
a potem wróciła z laurką i zrobiła coś pysznego<br />
dla N. do jedzenia.<br />
<br />
To byłoby prawdziwe święto.<br />
<br />
Babci i wnuczki.<br />
<br />
Ale nie będzie.<br />
Nie było i nigdy nie będzie.<br />
<br />
Brak nieskończony.motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-88190935292762564832016-01-25T23:06:00.000-08:002016-01-25T14:07:26.704-08:00Rodzina<div style="text-align: justify;">
Wczorajsza niedziela - zabawna i urocza.</div>
<div style="text-align: justify;">
Podkradliśmy N. rodzicom na kilka godzin.</div>
<div style="text-align: justify;">
Była wniebowzięta.</div>
<div style="text-align: justify;">
My też.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nagle wszystko miało sens.</div>
<div style="text-align: justify;">
Znów.<br />
<br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
I gdy tak patrzyłam,</div>
<div style="text-align: justify;">
jak Mała tuli się</div>
<div style="text-align: justify;">
- podczas oglądania bajki</div>
<div style="text-align: justify;">
do mojego przyszłego męża,</div>
<div style="text-align: justify;">
to zrobiło mi się ciepło na sercu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I zrozumiałam, że chcę już bardzo.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mieć własną rodzinę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-27258392706976789962016-01-20T23:53:00.000-08:002016-01-20T14:55:58.267-08:00Nikt, tylko Ty<div style="text-align: justify;">
Pięć godzin w pracy dłużej niż zwykle.</div>
<div style="text-align: justify;">
Powrót późnym wieczorem.</div>
<div style="text-align: justify;">
I żadnego telefonu, żadnego uczucia niepokoju.<br />
Żadnej troski. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A Ty -</div>
<div style="text-align: justify;">
zadzwoniłabyś co najmniej cztery razy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tęsknię za tym.</div>
<div style="text-align: justify;">
Za byciem czyimś dzieckiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak naprawdę.</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-65745585008499465612016-01-11T23:53:00.000-08:002016-01-11T14:54:13.746-08:00Gdybyś tylko<div style="text-align: justify;">
Gdybyś tylko tu była</div>
<div style="text-align: justify;">
od razu wszystko stałoby się prostsze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wątpliwości na temat koncepcji przyjęcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wybór sukienki. </div>
<div style="text-align: justify;">
Kwiatów.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tortu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zaproszeń.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I wszystko jaśniejsze byłoby.</div>
<div style="text-align: justify;">
Radosne bardziej.</div>
<div style="text-align: justify;">
Piękne tak zwyczajnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bo bez Ciebie jest mi </div>
<div style="text-align: justify;">
beznadziejnie</div>
<div style="text-align: justify;">
w cholerę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czuję bezradność.</div>
<div style="text-align: justify;">
I złość.</div>
<div style="text-align: justify;">
I żal.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy takie uczucia miewają przyszłe panny młode?</div>
<div style="text-align: justify;">
...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gdybyś tylko mogła,</div>
<div style="text-align: justify;">
to byłabyś tu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6231346037404568548.post-70327075132329495522015-12-24T00:37:00.000-08:002015-12-23T15:37:30.118-08:00Pół wina<div style="text-align: justify;">
Wypiłam właśnie pół wina.</div>
<div style="text-align: justify;">
Może trochę więcej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na trzeźwo tych świąt nie zniosę.</div>
<div style="text-align: justify;">
No przepraszam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po prostu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Może kiedyś będzie inaczej.</div>
<div style="text-align: justify;">
Póki co.</div>
<div style="text-align: justify;">
Święta są jak kara,</div>
<div style="text-align: justify;">
Wciąż.</div>
motherlesshttp://www.blogger.com/profile/05900628561586291322noreply@blogger.com2