wtorek, 20 maja 2014

Maj, bolesny tak

Tak bym chciała zasnąć i obudzić się już po dwudziestym szóstym. Po Dniu Matki, który atakuje mnie zewsząd. Z radia, sieci, telewizji, prasy, rozmów znajomych. A każda wzmianka - niczym kolejna szpila w serce.

Albo nie. Po dwudziestym siódmym. Po Twoich urodzinach, które zawsze dawały tyle radości. Teraz będzie tylko rozpacz i obezwładniająca tęsknota.

Albo...wcale?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz