Zamilkłam na trochę. Myślałam, że już tu nie wrócę.
Ale jakoś nie potrafię, Mamo.
Przetrwałam pierwszą rocznicę Twojej śmierci. Przetrwałam swoje 25. urodziny. Przetrwałam Wszystkich Świętych. Przetrwałam 2. urodziny N.
No więc trwam dalej.
Przede mną Święta Bożego Narodzenia.
I kolejna zima bez Ciebie.
Trafiłam do Ciebie przez przypadek. Przeczytałam wszystko. Płaczę.Współodczuwam, tulę. Tylko tyle mogę.
OdpowiedzUsuń