Chyba zaczyna się coś we mnie budzić. Jakaś potrzeba zmiany.
Powoli, powolutku.
Stopniowo pozwalam sobie na wyobrażanie przyszłości.
Tej bez Ciebie już.
Nie umiałam i nie chciałam wcześniej. Teraz jednak robię krok do przodu.
I nawet pierścionki zaręczynowe zaczęłam przeglądać w internecie. Co dziwne, zupełnie zmieniłam wcześniejszy wybór. Tak jakby odmienił mi się gust. I tak jak nie znosiłam kiedyś żółtego złota, tak teraz tylko takie wchodzi w grę. Bo Ty lubiłaś właśnie żółte.
Ciężko za to, gdy pomyślę... Że Ci swojego pierścionka przecież nie pokażę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz