niedziela, 27 marca 2016

Trzecia Wielkanoc

Wiesz, to niepojęte.
Już trzeci raz przygotowuję Wielkanoc bez Ciebie.

Trzymam się tradycji.
Sałatka jarzynowa,
szynka w galarecie,
bigos,
sernik.

Pięknie ustrojony koszyczek.
Świąteczne serwetki.
Świeże kwiaty na stole.
Uroczyste śniadanie, rodzinny obiad.

Kilka rzeczy odpuściłam.
Tych mnie ważnych chyba.
Mycie okien, pranie firan.
Wybacz, Mamuś.
Nie dałam rady.

I tak siedzę, i tak myślę.
Jak mało doceniałam to wszystko,
gdy Byłaś.

Twoją pracę, Twoje starania.

Niestety czasu nie cofnę.

*** 

Jeszcze jedno.
W kwietniu szukam sukienki na ślub.
Ześlij mi, proszę, trochę Twojej energii.
Żebym czuła,

że Jesteś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz