wtorek, 12 maja 2015

Na jedną godzinę

Gdybyś pojawiła się teraz obok mnie, choć na tę jedną godzinę.
Zrobiłabym nam po kubku gorącej herbaty i przy stole w kuchni opowiedziałabym Ci...

O próbach N. z językiem polskim, jej kręconych włosach, umiłowaniu do baniek mydlanych.
O małej O., która tak pięknie się zmienia, tak dzielnie walczy. I je nareszcie więcej, i rośnie.
O mojej wczorajszej podwyżce w pracy i o tym, że potrzebuję nowych butów na wiosnę.
O tym, że M. zaczyna niedługo staż, a ja kończę podyplomówkę.
O tym, że wiosna, że bez pięknie pachnie w Babci ogrodzie i że rachunek za wodę naprawdę niewielki.

Tak wiele bym chciała, Mamuniu, Ci opowiedzieć.
Tak pogadać z Tobą zwyczajnie.
Usłyszeć Twój głos, Twój śmiech.

Tak strasznie za tym tęsknię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz