Ciężki tydzień przede mną, Mamuś.
Miałam dziś przed pracą (ulubione popołudniówki) tyle zrobić, a nie robię nic.
Kręcę się w kółko, trzęsę z nerwów.
Jutro Dzień Matki.
Niech będzie i minie.
Reklamy w mediach doprowadzają mnie do szału.
W środę Twoje urodziny.
Będzie msza.
Przyjdą chłopaki z rodzinami.
Kupię jakieś pyszne ciasto, zrobimy kawę.
Pobędziemy razem.
Jak zawsze bywało.
A, zapomniałabym.
Mamy nowego prezydenta.
Szkoda, że nie możemy tego obgadać przy filiżance porannej kawy.
Tak bardzo szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz